niedziela, 14 października 2012

[R] Jak upolować faceta. Po pierwsze dla pieniędzy


Fabryka Słów przyzwyczaiła nas do tego, że zwykle z tej stajni dostajemy lektury mniej lub bardziej zahaczające o szeroko pojętą fantastykę. Do tej pory raczyła nas powieściami grozy, fantastyką naukową czy też fantasy. Jednak w tym roku wszystko odwróciło się do góry nogami, bo oto dobrze wszystkim znane, lubelskie wydawnictwo postanowiło rozszerzyć swoją działalność o inne gatunki, takie jak kryminał czy literatura kobieca.

Pierwszy tom cyklu o Stephanie Plum,  zatytułowany „Jak upolować faceta. Po pierwsze dla pieniędzy”, jest bodajże pierwszą książką znacznie odróżniającą się gatunkowo od tego, z czego wcześniej słynęła Fabryka Słów. Autorka, Janet Evanovich, stworzyła niesamowity kryminał, chociaż tytuł co poniektórym może kojarzyć się z zupełnie innym typem literatury, mianowicie z poradnikami dla pań...

Wydanie nie odbiega jakością od pozostałych tytułów Fabryki Słów. Kupując książki tego wydawnictwa, możemy być pewni otrzymania produktu idealnego pod względem wizualnym. Nie inaczej jest i tym razem. Tom posiada zintegrowaną oprawę – pomału zaczyna być to standardem wydawniczym – która charakteryzuje się zwiększoną wytrzymałością. Co prawda,  daleko jej do twardych okładek, ale i tak wytrzyma więcej niż zwykła, miękka oprawa. Jako tytułową ilustrację zdecydowano się umieścić filmowe zdjęcie aktorki Katherine Heigl, która w adaptacji filmowej omawianej powieści wcieliła się w rolę głównej bohaterki, Stephanie Plum.
Wnętrze omawianej pozycji przedstawia się równie okazale, głównie za sprawą tego, że kartki nie są klejone, lecz szyte, dzięki czemu mamy wręcz pewność, że podczas lektury książka nie przełamie się w połowie. Przyczepić można się jedynie do grubości kartek i wielkości czcionki, które wizualnie zwiększają objętość książki. W rzeczywistości jej strony przerzuca się w błyskawicznym tempie. Na końcu mamy kilka pustych kartek, które prawdopodobnie zostały przeznaczone na notatki, co wydaje się zbędnym wypełniaczem.

Głównym wątkiem fabularnym kryminału Janet Evanovich jest ukazanie, jak samotna, napiętnowana przez los kobieta, próbuje sobie ułożyć życie, pracując jako łowca nagród. Poznajemy Stephanie Plum w chwili, gdy zaledwie paręnaście dolarów dzieli ją od  bankructwa. Bez pracy, rozwiedziona (jej mąż zdradził ją z innym mężczyzną), systematycznie sprzedaje swoje meble, by móc w miarę normalnie egzystować. Dodatkowo do szewskiej pasji doprowadza ją matka, próbująca na siłę znaleźć jej nowego partnera życiowego, następnie komornik, który już na samym wstępie konfiskuje naszej bohaterce samochód, i Joe Morelli, włoski policjant, który został posądzony o zabójstwo i chwilę potem słuch po nim zaginął. Właśnie na tego ostatniego Stephanie dostaje zlecenie. Sęk w tym, że Plum całkiem dobrze zna Morreliego, to właśnie z nim w czasach liceum straciła dziewictwo na podłodze cukierni i – dziwnym trafem – wtedy również po fakcie zniknął. Do tego wszystkiego na bohaterkę poluje chory psychicznie gwałciciel oraz bezwzględny morderca.

Książkę czyta się niezwykle szybko i przyjemnie, całość została napisana potocznym językiem, narracja prowadzona jest z punktu widzenia głównej bohaterki. Co wrażliwsi mogą zrazić się wulgaryzmami, jednakże nie jest ich aż tak wiele, należy też pamiętać, że mamy do czynienia z kryminałem, a nie bajką dla dzieci. Powieść kipi od żartów sytuacyjnych i ciętych ripost w wykonaniu Stephanie Plum, które zostały zgrabnie poprzeplatane z poważniejszymi scenami. Całość została odpowiednia wyważona, dzięki czemu trudno oderwać się od lektury. Janet Evanovich równie dobrze radzi sobie z tworzeniem dialogów oraz opisów, a jej lekkość pióra może wzbudzać zazdrość u niejednego autora.

Wielki plus należy się także za wprowadzenie genialnej drugoplanowej postaci – Babci Mazurowej, która niesamowicie rozładowuje atmosferę, do tego stopnia, że jak tylko się pokazuje, mimowolnie szeroko się uśmiechamy, wiedząc, iż zaraz wydarzy się coś niezwykłego.

Książkę czyta się jednym tchem, wynika to w głównej mierze z bardzo dobrego warsztatu autorki, świetnego pomysłu, a także polskiego tłumaczenia. Fabryka Słów stanęła na wysokości zadania również pod względem korekty, trudno znaleźć w tekście jakąkolwiek literówkę, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na lekturę.

Polecam „Jak upolować faceta” każdemu, kto szuka dobrej rozrywki zakrapianej świetnym poczuciem humoru, pełnej kryminalnych zagadek i mrocznych tajemnic.

Krystian "Anansi" Citowicki


Autor: Janet Evanovich
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie polskie: 3/2012
Tytuł oryginalny: One for the money
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788375746822
Wydanie: I