czwartek, 31 stycznia 2013

[News] Neuroshima Tactics – Poszukiwacz


Kiedy masz przed nosem swój cel, przestaje się liczyć cokolwiek innego. Przesz do przodu jak czołg, niepomny na rany, zmęczenie i strach. Jesteś poszukiwaczem, złamany obojczyk, stado mutantów czy trzecia nieprzespana noc nie mogą ci przeszkodzić w osiągnięciu celu. W zasadzie, jeśli chcesz być poszukiwaczem musisz być gotowy na wszystko.

Nowy tacticsowy bohater właśnie pojawił się w sprzedaży. Można go już zamawiać ze strony sklepu Rebel, a wkrótce pojawi się również w innych dobrych sklepach z grami. 

wtorek, 29 stycznia 2013

[R] Dziewczyny nie płaczą. Przybić piątkę - Janet Evanovich



Stephanie Plum jest łowczynią naród, która pruje do przodu niczym czołg, nie zważając na przeszkody znajdujące się w zasięgu wzroku. Właśnie dlatego przestępcy szybko dochodzą do wniosku, że ta niepozorna kobieta jest prawdziwym ucieleśnieniem Chaosu. Plumka dla wrogów jest prawdziwym utrapieniem – uciążliwa, męcząca i trudna do pozbycia się. Dla przyjaciół – cóż... jest po prostu kobietą demolką. Czasem aż dziw bierze, że Trenton za jej przyczyną nie zostało jeszcze zmiecione z powierzchni ziemi. Czego nie można powiedzieć o pewnej kamienicy, która wyleciała w powietrze. Przez przypadek, niechcący...

Jeżeli przyjrzymy się dokładniej poprzednim tomom przygód kobiecej łowczyni nagród, niemal od razu zauważymy pewną powtarzalność – łatwa misja szybko okazuje się trudna i niebezpieczna, NS zawsze jest nieuchwytny i powiązany ze sprawą prowadzoną prze Joego Morelli. Biorąc pod uwagę tę cykliczność wydarzeń, można odnieść wrażenie, że Dziewczyny nie płaczą. Przybić piątkę powieli znane już schematy. Powyższa hipoteza jest błędna, schematy miast powielenia zostały przekształcone i odwrócone do góry nogami, gdyż w powieści zachodzi jedna znacząca zmiana koncepcyjna – brak "ważnego i niebezpiecznego" NSa do schwytania. Mimo wszystko naszej śliweczce dalej grozić będzie śmiertelne niebezpieczeństwo, natomiast jego wynikiem będą sceny żywcem wyjęte z Armagedonu. Stephanie nie płacze, przybija nam piątkę, po czym z perlistym uśmiechem zaprasza nas do nowej przygody, nie zważając na potencjalne zagrożenia, godząc się też na wszelkie niedogodności związane z wprowadzeniem się pewnego "małego człowieka" do jej skromnego mieszkania.

[R] Zaliczyć czwórkę - Janet Evanovich



Istnieją takie cykle, które z tomu na tom nużą i zniechęcają do czytania i nie życzę nikomu zetknięcia się z takimi potworkami, lecz są też takie, które pochłania się jednym tchem. Siadamy do czytania i nagle spostrzegamy, że dotarliśmy do końca... Nie inaczej jest z serią o kobiecej łowczyni nagród.


Bestsellerowy cykl o Stephanie Plum bez chwili zastanowienia mogę zaliczyć do tej drugiej kategorii – jest lekki i przyjemny, po brzegi wypełniony żartami sytuacyjnymi. Należy jednak pamiętać o tym, że mamy do czynienia z kryminałem. Jeżeli połączyć wyżej wspomniane cechy w całość, to otrzymamy prawdziwy koktajl Mołotowa – dobra rozrywka gwarantowana! Szkoda tylko, że to "rozerwanie" trwa tak krótko – ledwo zaczynamy czytać i już po chwili przewracamy ostatnią kartkę z zaostrzonym apetytem na kolejny tom. Nie chodzi mi o to, że książki o łowczyni nagród są zbyt krótkie, nie... po prosto tak szybko się je czyta, ponieważ akcja wciąga już od pierwszej stronicy.

Janet Evanovich zyskała sławę w szerokim świecie właśnie dzięki wykreowaniu tak chaotycznej i nieobliczalnej postaci jak Stephanie Plum – głównej bohaterki obecnie najpopularniejszego cyklu książkowego na świecie.

Zaliczyć czwórkę jest czwartym tomem wyżej wspomnianej serii. Po raz kolejny wydawnictwo Fabryka Słów stanęło na wysokości zadania, biorąc pod uwagę fakt jakości wydania i polskiej korekty, którym nie mam nic do zarzucenia. Osoby, które znają poprzednie losy naszej łowczyni, dostaną to, do czego zdążyli się już przyzwyczaić, czyli: zintegrowaną okładkę, szycie kartek, grafikę okładkową utrzymaną w stylu podobnym do poprzedniczek. Książka pod względem wizualnym jest prawdziwą ucztą dla zmysłów.

[R] Mudry dla ciała, umysłu i ducha - Gertrud Hirschi


Prawie każdy wie czym jest joga. Ostatnimi czasy można było zaobserwować swoisty wysyp publikacji traktujących o zdrowotnym oddziaływaniu tychże ćwiczeń na organizm człowieka. Za pomocą kilku prostych gestów, czy też ruchów, można w znaczący sposób poprawić swoje samopoczucie i zdrowie. Nie inaczej jest z mudrami, które śmiało można określić jogą dłoni. Zasada jest ta sama, wystarczy odpowiednio ułożyć swoje palce u rąk, by móc cieszyć się potencjalnymi korzyściami zdrowotnymi. Dzięki uprzejmości Studia Astropsychologicznego mam możliwość zrecenzowania jednego z ich produktów, który w przystępny sposób wprowadza początkujących w tajemniczy świat mudr. 

Mudry dla ciała, umysłu i ducha autorstwa Gertrud Hirschi zostały wydane w postaci sześćdziesięciu ośmiu przepięknych kart, które dość znacznie ułatwiają zapamiętanie poszczególnych gestów. Całość jest wykonana bardzo profesjonalnie i widać to już na pierwszy rzut oka - w chwili gdy trzymamy pudełko z kartami w dłoniach. Opakowanie zostało zrobione z wytrzymałej, grubej tektury, która nie dość, że zapewni ochronę kartom to w dodatku sama tak łatwo nie ulegnie zniszczeniu. Pudełko zachwyca również pod względem wizualnym. Dobór kolorów oraz ilustracji znajdującej się na przykrywce został przemyślany i dobrze dobrany. Odcienie barwy żółtej i czerwonej, a także rysunek mudry przyjaźni, od samego początku wzbudzają same pozytywne emocje. 

Wewnątrz opakowania znajduje się malutka książeczka i karty mudr. Broszurka zawiera podstawowe informacje, które krok po kroku wprowadzają potencjalnego odbiorcę w świat tajemniczych gestów. Dowiadujemy się z niej między innymi tego jak przygotować się do wykonywania mudr, poznajemy  techniki oddechowe wzmacniające koncentracje i pomagające się wyciszyć. Jak wspomniałem wcześniej, książeczka zawiera tylko podstawy. Z początku trochę mnie to rozczarowało, lecz szybko doszedłem do wniosku, że to wystarczy ponieważ pozostałe informacje zostały zawarte na samych kartach. Co najważniejsze, broszurka oprócz instrukcji zawiera także indeks, który bardzo usprawnia proces szukania odpowiedniego gestu. 

Karty, podobnie jak samo opakowanie, zostały wykonane z niezwykłą dbałością o szczegóły. Kartoniki są zrobione z trwałego materiału, więc przy normalnym użytkowaniu nie powinny ulec większym zniszczeniom. Ich brzegi zostały pomalowane na złoto co dodaje im uroku i elegancji. Każda karta zawiera sympatyczny rysunek przedstawiający dana mudrę, jej nazwę oraz słowa klucze ułatwiające znalezienie właściwego znaczenia. Na odwrocie znajduje się dokładny opis mudry i obszerne wskazówki, które ułatwiają osiągnięcie zamierzonych efektów. Karty zostały pogrupowane ze względu na kolory i wydźwięk jaki ze sobą niosą - ten zabieg również ma na celu ułatwienie zlokalizowania interesującego nas gestu. 

Karty mudr można używać dwojako. Jedną z możliwości jest po prostu stosowanie tych gestów, które aktualnie wydają nam się najodpowiedniejsze. Druga metoda polega na wylosowaniu "w ciemno" (słuchając podszeptów intuicji) jednej karty z tali i zastosowanie wybranego gestu - jest to na tyle interesujące, że dzięki tej metodzie los podsuwa nam mudrę, którą w danej chwili naprawdę potrzebujemy. 

Wielkim plusem takiego wydania mudr jest ich praktyczność, ponieważ karty są na tyle małe, że możemy wziąć je ze sobą w dowolne miejsce i w wolnej chwil wyciągnąć z torby aby pomóc samemu sobie. Z czasem karty mogą okazać się zbędne (mimowolnie przyswoimy sobie większość gestów), jednakże nie będzie łatwo się z nimi rozstać i pewnie jeszcze nie raz do nich wrócimy. Wystarczy dosłownie chwila, by móc cieszyć się lepszym samopoczuciem... dzięki mudrom w kilka minut można zwiększyć przepływ energii życiowej i odciąć się od negatywnych wpływów. 

Mudry przypadną do gustu niemalże każdemu bez względu na wiek, czy też płeć. Działają podobnie jak joga, lecz są mniej czasochłonne i przystępniejsze co niewątpliwie wpływa na ich korzyść. Jestem z nich bardzo zadowolony, żałuję tylko, że te proste gesty są w Polsce tak mało znane. Mam nadzieję, że wkrótce staną się bardziej popularne... tym bardziej teraz, gdy zostały wydane w tak atrakcyjnej formie. 

Krystian "Anansi" Citowicki

Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję 
Studiu Astropsychologicznemu.

poniedziałek, 28 stycznia 2013

FantastykaPolska.pl - Nowe oblicze literatury

Warto przyjrzeć się dość niezwykłej i interesującej inicjatywie... niespełna kilka dni temu Robert J. Szmidt wystartował z nową stroną internetową, która docelowo ma stanowić bazę darmowych powieści i opowiadań znanych autorów. Książki dostępne są za darmo w formatach pdf, epub, mobi. Jedyne co trzeba zrobić, by móc cieszyć się wciąż rosnącą bazą tekstów, to dokonać bezpłatnej rejestracji na stronie - FantastykaPolska.pl

FantastykaPolska.pl to portal, na którym znajdziecie teksty literackie autorów, którzy mają na swoim koncie publikacje książkowe (liczymy także antologie), bądź minimum 10 opowiadań zamieszczonych na łamach papierowych czasopism płatnych. Zachowujemy ten rygor nie dlatego, by dzielić autorów na lepszych lub gorszych. Chcemy stworzyć bazę profesjonalnych tekstów, które mają za sobą redakcję i korekty. Zbiór opowiadań i powieści, które każdy z was przeczyta z przyjemnością, nie zgrzytając zębami z powodu błędów i literówek.

 - Robert J. Szmidt

piątek, 25 stycznia 2013

,,Świat bez bohaterów" Brandona Mulla już w lutym!


Mull, lepiej znany jako autor popularnego cyklu Fablehaven, przedstawia nową przygodę fantasy, w której Jason i Rachel, dwójka amerykańskich dzieciaków, zostaje – osobno – wciągnięta do alternatywnego świata zwanego Lyrian. Chcą wrócić do domu, ale nie wiedzą jak to zrobić. Trzynastoletni Jason podejmuje się misji zdobycia magicznego słowa, potrzebnego do obalenia Maldora, złego cesarza Lyrianu, a pomaga mu w tym Rachel, Ślepy Król i inni sojusznicy. Dwoje nastolatków wyrusza, by odnaleźć pilnie strzeżone sylaby słowa, udaremniając jednocześnie plany przebiegłych i podłych sługusów Maldora. Szaleńcze przygody, z polotem wymyślone stwory i zaskakujące zwroty akcji – wszystko to pojawia się w czasie wędrówki Jasona i Rachel po niebezpiecznym świecie. Zakończenie książki jest nie tyle finałem, ile chwilą wytchnienia przed następną częścią. Czytelnicy, którzy szukają bogatej, wypełnionej przygodami fabuły, powinni spróbować najnowszej powieści Mulla.

Świat bez bohaterów ukazuje się 20 lutego 2013 nakładem Wydawnictwa Mag

czwartek, 24 stycznia 2013

Atlas Chmur wybrany Ebookiem Roku 2012


W  Galu Ebooka 2012 w konkursie na najlepszego ebooka minionego roku organizowanej przez Publio.pl głosami czytelników najlepszym ebookiem roku został Atlas Chmur Davida Mitchella wydany przez Wydawnictwo Mag. Nominowany do Nagrody Bookera bestseller Atlas Chmur Davida Mitchella to również jedna ze Stu Książek Dekady według wpływowych brytyjskich krytyków literackich Richarda Madeleya i Judy Finnigan.

Pasażer statku, z utęsknieniem wyglądający końca podróży przez Pacyfik w 1850 roku; wydziedziczony kompozytor, usiłujący oszustwem zarobić na chleb w Belgii lat międzywojennych; dziennikarka-idealistka w Kalifornii rządzonej przez gubernatora Reagana; wydawca książek, uciekający przed gangsterami, którym jest winien pieniądze; genetycznie modyfikowana usługująca z restauracji, w oczekiwaniu na wykonanie wyroku śmierci; i Zachariasz, chłopak z wysp Pacyfiku, który przygląda się, jak dogasa światło nauki i cywilizacji – narratorzy Atlasu Chmur słyszą nawzajem swoje echa poprzez meandry dziejów, co odmienia ich los zarówno w błahym, jak i w doniosłym wymiarze.

źródło: http://www.publio.pl/gala-ebook-roku-2012-wyniki,art2511.html

Druga edycja konkursu dla młodych pisarzy!*


*informacja prasowa wydawnictwa Paperback



KOLEJNA EDYCJA KONKURSU DLA MŁODYCH PISARZY! 
W zeszłym roku daliśmy Wam szansę... Wykorzystaliście ją, a antologia okazała się strzałem w dzesiątkę :) W tym roku dajemy Wam ponownie szansę, w drugiej już edycji tego konkursu. Macie szansę zaistnieć w fantastycznej antologii wydawnictwa Paperback. Kolejni znani autorzy dołączają do projektu. Znane nazwiska, znani twórcy, a wśród nich... być może właśnie Ty! Na Wasze opowiadania z gatunku science fiction czekamy od dnia dzisiejszego, do 16 czerwca 2013 roku. Z regulaminem możecie zapoznać się na stronie www.paperback.com.pl Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania znajdziecie www.paperback.com.pl Pióra, klawiatury, ołówki w dłoń! Kosmiczny werbunek do Science fiction po polsku 2 właśnie się zaczął!

środa, 23 stycznia 2013

Promocyjne ceny na książki z serii ,,Uczta Wyobraźni"


Wydawnictwo Mag ma dla miłośników fantastyki miłą informację, a mianowicie: od dnia 23 stycznia do 5 lutego, w salonach EMPiK-u, przy zakupie książek wydanych w serii Uczta Wyobraźni drugi egzemplarz będzie można nabyć w cenie 1 grosza.


wtorek, 22 stycznia 2013

Jutro premiera! - ,,Pusta przestrzeń", ,,Asystentka pisarza fantasy"


Wyjątkowe wydarzenie rozpoczynające dwudziesty jubileusz działalności Wydawnictwa Mag. ASYSTENTKA PISARZA FANTASY- opowiadanie , które zdobyło dwie jednoczesne nagrody World Fantasy Award i mikropowieść PORTRET PANI CHARBUQUE wydane w jednej książce przez Wydawnictwo Mag w księgarniach od 23 stycznia.

ASYSTENTKA PISARZA FANTASY to zdobywca dwóch World Fantasy Award w 2003 roku: za najlepsze opowiadanie („Stworzenie”) oraz najlepszy autorski zbiór! Recenzja w „Publishers Weekly” oraz miejsce na ich liście „Najlepszych Książek Roku

PORTRET PANI CHARBUQUE .Ta tajemnicza i nastrojowa powieść opowiada historię portrecisty Piero Piambo, który otrzymuje zlecenie inne od wszystkich. Pani Charbuque, bogata i skryta kobieta, zamawia u niego swój portret, jednak stawia dziwaczny warunek: Piambo może jej zadawać pytania na dowolny temat, ale pod żadnym pozorem nie wolno mu jej zobaczyć. Tak rozpoczyna się oszałamiająca i wciągająca literacka podróż do świata pani Charbuque oraz Nowego Jorku w roku 1893. W recenzji New York Times napisano: Dziwna i poruszająca opowieść o obsesji, inspiracji i nadnaturalnych zjawiskach przyprawiona szczyptą morderstwa... Zwroty akcji nie pozwalają ani na chwilę odłożyć książki.

PORTRET PANI CHARBUQUE to ekscentryczna i satysfakcjonująca powieść. Ford łączy fantastykę, naukę, mistycyzm i sztukę, umieszczając akcję w wiktoriańskim Nowym Jorku, a jego dzieło przypomina powieści Edith Wharton, tylko że za dwukołowymi dorożkami kryją się potajemne i groźne cienie.


,,Ciemność płonie" - szansa na wygraną w plebiscycie!


Portal Lubimy Czytać  zorganizował plebiscyt, w którym czytelnicy mogą zagłosować na najlepszą - ich zdaniem - książkę. Aktualnie o pierwsze miejsce zaciekle walczą dwa tytuły: ,,Metro 2033" (Dmitry Glukhovsky) oraz ,,Ciemność Płonie" (Jakub Ćwiek). Gra jest warta świeczki, ponieważ zwycięska pozycja zostanie wprowadzona do sprzedaży w formie Audiobooka. Różnica głosów jest niewielka... pokażmy światu, że polska literatura fantastyczna niczym nie odstaje od zagranicznej. Przyłączcie się do akcji, tutaj każdy głos jest na wagę złota. 

Głosować można codziennie do 31 stycznia 2013 r.



,,Ciemność Płonie"
Katowice Główny - dla Ciebie to pewnie tylko dworzec, dla bezdomnych umieralnia, dla Wybranych jedyny azyl. Byłeś wtedy dzieckiem w ciemnym pokoju. Nagle wiszący płaszcz przemienił się w upiora, a liżące podłogę światło księżyca zaczęło pełznąć ku Tobie jak macka. Tak właśnie Ciemność zagląda nam w oczy. Sama wybiera sobie ofiary i zaczyna płonąć... Wybrani przez Ciemność nie mają wyboru. Bezpieczne miejsce mogą znaleźć tylko wśród bezdomnych na katowickim dworcu. To właśnie spotkało Natkę - studentkę, która pewnego dnia została napadnięta. Wszyscy tylko patrzyli. Jedynie biednie ubrany starszy mężczyzna przyszedł jej wtedy z pomocą. Dziewczyna chciała mu się odwdzięczyć, a nieświadomie wzięła na siebie cudze przekleństwo. I zapłonęła Ciemność...



sobota, 19 stycznia 2013

,,Portret pani Charbuque/Asystentka pisarza fantasy" - Wydawnictwo MAG


ASYSTENTKA PISARZA FANTASY
Zdobywca dwóch World Fantasy Award w 2003 roku: za najlepsze opowiadanie („Stworzenie”) oraz najlepszy autorski zbiór!
Recenzja w „Publishers Weekly” oraz miejsce na ich liście „Najlepszych Książek Roku”.
„Miasto Egzo-Szkieletów” – w 2005 roku zdobywca  francuskiej Grand Prix de l’Imaginaire za najlepsze przetłumaczone opowiadanie!

PORTRET PANI CHARBUQUE
Ta tajemnicza i nastrojowa powieść opowiada historię portrecisty Piero Piambo, który otrzymuje zlecenie inne od wszystkich. Pani Charbuque, bogata i skryta kobieta, zamawia u niego swój portret, jednak stawia dziwaczny warunek: Piambo może jej zadawać pytania na dowolny temat, ale pod żadnym pozorem nie wolno mu jej zobaczyć. Tak rozpoczyna się oszałamiająca i wciągająca literacka podróż do świata pani Charbuque oraz Nowego Jorku w roku 1893.
Dziwna i poruszająca opowieść o obsesji, inspiracji i nadnaturalnych zjawiskach przyprawiona szczyptą morderstwa... Zwroty akcji nie pozwalają ani na chwilę odłożyć książki.
                                                                                                                                                                                                 New York Times Book Review

Ford stworzył arcydzieło... Cóż za cudowna i elegancka powieść.
                                                                                                                                                                                                                      Austin Chronicle

Ekscentryczna i satysfakcjonująca... Ford łączy fantastykę, naukę, mistycyzm i sztukę, umieszczając akcję w wiktoriańskim Nowym Jorku, a jego dzieło przypomina powieści Edith Wharton, tylko że za dwukołowymi dorożkami kryją się potajemne i groźne cienie.
                                                                                                                                                                                                                          Salon.com


Autor:  Jeffrey Ford 
ISBN:  978-83-7480-286-4
Tłumaczenie:  Robert Waliś
Oprawa:  twarda
Format:  135x202
Liczba stron:  528
Rok wydania:  23 stycznia 2013
Cena detaliczna:  49,00 zł


Patronaty medialne: Fantasta, Katedra, Poltergeist, QFANT, Kawerna, WP, ksiazki.wp.pl, Olesiejuk

piątek, 18 stycznia 2013

,,Pusta Przestrzeń" - Wydawnictwo MAG


PUSTA PRZESTRZEŃ to kosmiczna opowieść przygodowa. Zaczynamy od następującego snu: Obcy instrument badawczy wielkości brązowego karła wisi pośrodku pustki, ponieważ chciano umieścić go w jednakowej odległości od wszystkich obiektów we wszystkich możliwych wszechświatach. Gdzieś we fraktalnym labiryncie pod jego powierzchnią, na pokładzie z alotropowego węgla leży kobieta. Z kącika jej ust sączy się biała pasta z nanomaszyn. Kobieta nie jest ani przytomna, ani nieprzytomna; ani martwa, ani żywa. Z jej kośćmi policzkowymi coś jest nie w porządku. W pierwszej chwili myślisz, że przechodzi z jednej postaci do drugiej – może to kot, a może coś, co tylko przypomina kota – a potem zauważasz, że ona naprawdę próbuje być i jednym, i drugim jednocześnie. Czeka na ciebie, czekała na ciebie od być może dziesięciu tysięcy lat. Przybywa z przeszłości, przybywa z przyszłości, i za chwilę przemówi… PUSTA PRZESTRZEŃ jest sequelem ŚWIATŁA i NOVA SWING. Trzy wątki przedstawiane w kolejnych rozdziałach posuwają się oddzielnie do owego obrazu zamrożonej transformacji.

Autor: M. John Harrison 
ISBN: 978-83-7480-287-1 
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski 
Oprawa: twarda
Format: 135x202 

Liczba stron: 302 
Rok wydania: 23 stycznia 2013 
Cena detaliczna: 37,00 zł

Patronaty medialne: Fantasta, Katedra, Poltergeist, QFANT, Kawerna, WP, ksiazki.wp.pl, Olesiejuk

czwartek, 17 stycznia 2013

Głos Fantastyki - współpraca

Jeżeli spodobał się Wam pierwszy numer nowego pisma fantastycznego ,,Głos Fantastyki" i chcielibyście się przyczynić do tworzenia drugiego numeru, to zapraszamy do współpracy. Redakcja czeka na Wasze teksty publicystyczne oraz opowiadania. Możecie je przesłać na adres marekdoskocz@gazeta.pl, deadline upływa 31 stycznia 2013 r. Przypominam również, że premierowy numer ,,Głosu Fantastyki" można pobrać ze strony pismo.kwartalnik.eu w formatach PDF, EPUB lub MOBI.

poniedziałek, 14 stycznia 2013

[R] Po trzecie dla zasady - Janet Evanovich


Już po raz trzeci mamy możliwość przyjrzenia się zmaganiom "Chodzącej Katastrofy" – Stephanie Plum. To niebanalne określenie zostało wymyślone przez Joego Morelliego i trudno się z nim nie zgodzić – bo też cóż można rzec więcej? Tylko tyle, że przydomek jest niezwykle trafny i że na dobre przylgnął do głównej bohaterki, niczym przysłowiowy rzep do psiego ogona.

Tym razem na drodze naszej Plumki stanie nie tylko wykręcający się od rozprawy delikwent, ale także połowa dzielnicy, z której pochodzi tytułowa protagonistka. Nawet matka i ukochana babcia Mazurowa są niezbyt optymistycznie nastawione do najnowszego zadania kobiecego łowcy nagród, no bo czy przystoi ścigać starego i poczciwego Wujaszka Mo? Tego samego, który od wielu, wielu lat sprzedaje dzieciom słodycze w swej cukierni i w dodatku nigdy nikomu nie zawadzał, a jeszcze starał się pomóc? Jednak zlecenia się nie wybiera – tym bardziej, jeśli Twoim szefem jest jakże "przecudowny" i "kochany" kuzyn Vinnie. Chcąc nie chcąc, Stephanie podjęła się zadania, które wydawało się dość proste. Przecież doprowadzenie staruszka na posterunek nie powinno sprawić nikomu większych trudności, prawda?

Wszystko się komplikuje w chwili, gdy Wujaszek Mo niepostrzeżenie znika i nikt z sąsiadów nie potrafi lub nie chce powiedzieć, gdzie on może być. Wieści rozchodzą się dość szybko, dlatego nic w tym dziwnego, że nagle pół dzielnicy dowiaduje się o tym, iż Stephanie "poluje" na tak dobrego i szanowanego człowieka. Momentalnie wszyscy poczciwi mieszkańcy Grajdoła stają się wrogo nastawieni do biednej Plumki, co niezbyt korzystnie wpływa na poszukiwania. Tropienia nie ułatwia również ciągle psujący się samochód, który doprowadza bohaterkę do szewskiej pasji.

Kolejny, trzeci już tom serii o Łowczyni Nagród nadal utrzymany jest w konwencji humorystycznego kryminału. Od strony rozrywkowej króluje jak zwykle babcia Mazurowa, nieporadność Stephanie Plum oraz postać Luli, która wysuwa się na pierwszy plan powieści. Natomiast atmosferę kryminału potęguje tajemnicze zniknięcie Wujaszka Mo, pojawienie się trupa, a w zasadzie kilku trupów, z czego jeden ląduje na masce samochodu Luli podczas wyjątkowo zażartego pościgu... W książce pojawia się jeszcze jeden motyw, bardzo ważny dla bohaterki i podchodzący pod obie wyżej wymienione kategorie (jako że nie wiadomo, czy mamy śmiać się, czy płakać), a jest nim próba uśmiercenia najwierniejszego przyjaciela Stephanie – chomika o imieniu Reks. Prócz tego, przyjrzymy się również, jak rozwija się przyjaźń pomiędzy Plumką a Komandosem, jak relacje z Morrelim nabierają coraz dziwniejszych kształtów oraz jak Lula próbuje udowodnić całemu światu, jakim to byłaby świetnym łowcą nagród.

Czy uda się odnaleźć Wujaszka? Czy on w ogóle jeszcze żyje, a jeżeli tak, to czy jest odpowiedzialny za morderstwa dealerów narkotykowych? I w końcu – czy chomiczy przyjaciel Plumki przetrwa groźbę mordu? Tego wszystkiego i znacznie więcej dowiecie z kolejnej odsłony przygód nietuzinkowej łowczyni nagród zatytułowanej ,,Po trzecie dla zasady". Tak więc nie pozostało mi nic innego, jak tylko życzyć Wam przyjemnej lektury i ponownego spotkania z jakże uroczą Stephanie Plum w czwartej części cyklu – ,,Zaliczyć Czwórkę".

Krystian ,,Anansi" Citowicki

Recenzja pierwotnie ukazała się na stronie: www.gildia.pl

Autor: Janet Evanovich
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie polskie: 7/2012
Tytuł oryginalny: Three to Get Deadly
Seria wydawnicza: Fabryka sensacji
Liczba stron: 350
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788375747218
Wydanie: I

Orzeł bielszy niż gołębica - zapowiedź

Konrada T. Lewandowski napisał książkę utrzymaną w klimatach steampunkowych. Jest to opowieść o alternatywnych losach powstania styczniowego. Ignacy Łukasiewicz, znany wynalazca lampy naftowej, konstruuje „lądowe lokomobile", w których czynnikiem roboczym i jednocześnie paliwem jest nafta. Użycie czołgów w walce zmienia losy powstania, Polakom udaje się odzyskać niepodległość. W kraju panuje euforia, rząd powstańczy nawiązuje współpracę z naukowcami, wśród których pojawia się James Maxwell czy Daniel Tesla, starszy brat Nicoli. Szczęście z odzyskania niepodległości burzy wiadomość o skonstruowaniu czołgów przez zaborcę. Rosjanie szykują odwet. Jak potoczą się dalsze losy powstańców?



Poniżej znajduje się spot reklamowy książki  ,,Orzeł bielszy niż  gołębica".


czwartek, 10 stycznia 2013

3 tom Malazańskiej Księgi Poległych - Wydawnictwo Mag



Od wydarzeń opisanych w „Bramach Domu Umarłych” minęło kilka lat. Sznur Psów uległ zagładzie. Coltaine, otaczany czcią dowódca malazańskiej Siódmej Armii, nie żyje. Tavore, siostra Ganoesa Parana i przyboczna cesarzowej, przybyła do ostatniej malazańskiej placówki w Siedmiu Miastach. Choć brak jej doświadczenia, musi uczynić 
z niewielkiej armii, złożonej głównie 
z rekrutów, sprawną machinę wojenną i poprowadzić ją przeciwko hordom Tornada sha'ik. 
Jej jedyną nadzieją jest wskrzeszenie zniszczonej wiary garstki weteranów ocalałych z legendarnego marszu Coltaine'a.


Na odległej Raraku, w sercu Świętej Pustyni, czeka jasnowidząca sha'ik ze swą armią buntowników. Jej skłóceni przywódcy - plemienni wodzowie, wielcy magowie, malazański renegat i służący mu czarodziej - toczą zaciekłą walkę o władzę, która w każdej chwili może zniszczyć powstanie od środka.

Tak zaczyna się nowy, wspaniały rozdział „Malazańskiej Księgi Poległych” Stevena Eriksona  - epickiej powieści o wojnie, intrygach, magii i zdradzie, napisanej przez autora uważanego za jednego z najbardziej pomysłowych i interesujących twórców współczesnej fantasy.

środa, 9 stycznia 2013

Ekranizacja książki ,,Jonathan Strange i Pan Norrell"


The BBC ogłosiła ambitny plan ekranizacji powieści Susanny Clarke pt.: Jonathan Strange I Pan Norrel. Planowana jest sześcioodcinkowa adaptacja powieści w reżyserii Toby Haynes’a, znanego m.in. z takich hitów jak Doctor Who i Sherlock. O tej adaptacji mówiono od lat, lecz teraz nabrała oficjalnego wymiaru. Skala powieści i liczba efektów konieczna do jej ekranizacji jest ogromna, lecz Toby Haynes już w poprzednich swoich pracach udowodnił swoje mistrzostwo, pracując nad takimi filmami jak odcinki Doctora Who oraz serial Sherlock. Adaptacją książki do serialu zajmie się Peter Harness, odpowiedzialny m.in. za trzeci sezon Wallander. Nie znane sa jeszcze szczegóły dotyczące obsady ani planowanej premiery.

Książka Suzanny Clarke to niezwykłe połączenie wiktoriańskiej powieści z elementami fantasy. Rekomendowana przez Neila Gaimana jako jedna z najlepszych powieści fantasy ostatnich 70 lat, otrzymała też nagrodę Warld Fantasy Award.

Na początku XIX wieku, dwaj bardzo różni magowie pojawiają się by zmienić historię Anglii. W roku 1806, kiedy wojna napoleońska szaleje na lądzie i morzu, większość ludzi wierzy że magia w Anglii dawno umarła – aż do chwili, gdy pojawia się Pan Norrell i ujawnia swoje moce.


Wkrótce kolejny praktykujący mag wychodzi z ukrycia: młody, przystojny i śmiały Jonathan Strange. On staje się studentem Norrella.To właśnie dzięki nim Anglia stanie się na powrót krainą tajemnej sztuki. Dwaj bohaterowie posiądą niezwykłą władzę, a sam  rząd poprosi ich o pomoc w walce z Napoleonem. Lecz magia ma swoją cenę...


Powieść ukazuje się po raz pierwszy w Polsce w jednym tomie w lutym nakładem Wydawnictwa Wydawnictwa MAG.

niedziela, 6 stycznia 2013

[R] Palimpsest - Catherynne M. Valente



Recenzja po raz pierwszy pojawiła się w piśmie internetowym ,,Głos Fantastyki". Periodyk można bezpłatnie pobrać klikając w odnośnik.

Sześć lat temu Wydawnictwo MAG pokusiło się o stworzenie nowatorskiej serii zatytułowanej „Uczta Wyobraźni”. Jej głównym założeniem było zaprezentowanie czytelnikom książek wybitnych, zmuszających do myślenia, zadumy i chwil głębokich refleksji. Wspomniana seria pokazała, że fantastyka wcale nie musi być – jak twierdzą niektórzy – pisarstwem niszowym, lecz literaturą niezwykle ambitną, mogącą stawać na równi z pozycjami głównego nurtu. Nie inaczej jest z recenzowanym „Palimpsestem”. Już na pierwszy rzut oka widać, że książka autorstwa Catherynne M. Valente pokazuje, iż mamy do czynienia z pozycją wyjątkową. Ilustracja znajdująca się na okładce – piękny, aczkolwiek stonowany obraz przedstawiający nagą kobietę – dobór barw, twarda okłada oraz dopisek u dołu książki „Uczta Wyobraźni” stwarzają razem niesamowite wrażenie unikalności omawianej lektury. Owo uczucie pogłębia się wraz z odkryciem faktu, iż praktycznie każda pozycja wchodząca w skład serii została nagrodzona prestiżową nagrodą. „Palipsest”, dla przykładu, został nominowany do nagrody Hugo. Należy wspomnieć, że jest również finalistą nagrody Locus. Jak widać „Ucztowski cykl” prezentuje czytelnikom produkty ekskluzywne, a klasa polskiego wydania dodatkowo potęguje ten efekt. W związku z tym można mieć obawy, czy opowiedziana historia utrzyma tak samo wysoki poziom, na jaki wskazuje jego jakość. Okazuje się, że wnętrze książki jest równie atrakcyjne, jak rzetelnie przygotowana przez wydawnictwo otoczka.

sobota, 5 stycznia 2013

Głos fantastyki już dostępny

Miło mi poinformować, że pismo Głos Fantastyki jest już dostępne. Darmowy plik w formacie pdf można pobrać z tego miejsca -> Głos Fantastyki #1.  W pierwszym numerze, oprócz recenzji, artykułów i opowiadań, znajdziecie niezwykle interesujący wywiad przeprowadzony przez Marka Doskocza z Anną Kańtoch. W bieżącym numerze znajdziecie recenzję, mojego autorstwa, książki Palimpsest.

Oto lista autorów, których teksty znalazły się w periodyku:

Dariusz Domagalski, Wojciech Nelec, Marcin Pągowski, Elżbieta Cherezińska, Katarzyna Jasińska, Kamila Jamioł, Michał Korczowski, KOnrad Tomasz Lewandowski, Rafał Dębski, Mariusz Zielke, Anna Kańtoch, Adam Boberski, Marek Ścieszek, Dorota Kuśmirek-Wrzos, Aleksandra Radziejewska, Michał Korczowski, Olga Sudnik, Katarzyna Jasińska, Jarosław Szóstk, Krystian „Anansi” Citowicki, Krzysztof Gonerski.


piątek, 4 stycznia 2013

Nadchodzi Głos Fantastyki!

Niebawem w sieci pojawi się pierwszy numer Głosu Fantastyki, jego motywem przewodnim będzie szeroko pojęta fantastyka. Poniżej znajduje się treść oficjalnej informacji o piśmie:

Pismo sieciowe ,,Głos Fantastyki" to moja prywatna inicjatywa wynikająca z chęci zagospodarowania miejsca po SFFiH. Celem pisma z założenia jest utworzenie platformy wymiany myśli, a więc poza publikacją opowiadań, jak to ma miejsce w innych periodykach tego typu, chcę stworzyć obszerny dział z publicystyką, bowiem fantastyka to nie tylko rozrywka, ale też poważny krytycznoliteracki dialog. Refleksja ta ma służyć pochyleniu się nad takimi nurtami jak fantasy, sf, horror, noir. Kolejnym założeniem, które mam nadzieję uda się zrealizować jest obszerny dział z recenzjami książek, filmów, gier i muzyki. Idąc dalej, skoro sf często i gęsto opiera się na współczesnej nauce oraz jej teoriach - szczególnie na teoriach fizycznych, kosmologicznych, wchodzi też w dziedzinę badań z zakresu biologii, nanotechnologii i tym sprawom mamy nadzieję się przyjrzeć. Do tworzenia pisma poprzez nadsyłanie swoich tekstów zapraszam wszystkich zainteresowanych. Można to zrobić wysyłając je na adres marekdoskocz@gazeta.pl


Marek Doskocz

czwartek, 3 stycznia 2013

Startujemy

Od dawna zastanawiałem się nad stworzeniem własnego bloga autorskiego. Minęło wiele czasu nim podjąłem ostateczną decyzję. Wbrew pozorom W pajęczej sieci słów... nie powstało z dnia na dzień - jego treści tworzyłem blisko dwa lata. Na dzień dzisiejszy znajdziecie tutaj wszystkie teksty, które powstały przez ten okres czasu. Można je łatwo rozróżnić, ponieważ zostały umieszczone na stronie ze wsteczną datą. Docelowo zamierzam w tym miejscu publikować część z moich opowiadań, jednakże nastąpi to dopiero w niedalekiej przyszłości. Aktualnie na blogu znajdują się teksty, które publikowałem jako redaktor na stronie www.efantastyka.pl. Są to odpowiednio: 


Wywiady - Rozmowa przeprowadzona z Andrzejem Pilipiukiem.
Felietony - Sanktuarium 3D. Porażka w trzech wymiarach; Saga Zmierzch: Przed Świtem. Część 1.
Artykuły - Przedwieczne macki wkraczają do komiksu.
Recenzje - Głos Lema; Gambit, Dalla's 63; Rezyden Wieży Księga I i II; Obiekt R/W 0036; Nowa Fantastyka nr 07 (358) 2012.

Oprócz nich znajdziecie też inne, które z kolei zostały opublikowane w serwisie gildia.pl:

Recenzje - Jak upolować faceta. Po pierwsze dla pieniędzy; Po drugie dla kasy; Władca pierścieni - wydanie jednotomowe

Postaram się systematycznie umieszczać na blogu teksty publicystyczne, a teraz życzę wszystkim przyjemnej lektury i mam nadzieję, że wkrótce znów zawitacie w moje skromne progi.

Krystian "Anansi" Citowicki