poniedziałek, 14 stycznia 2013

[R] Po trzecie dla zasady - Janet Evanovich


Już po raz trzeci mamy możliwość przyjrzenia się zmaganiom "Chodzącej Katastrofy" – Stephanie Plum. To niebanalne określenie zostało wymyślone przez Joego Morelliego i trudno się z nim nie zgodzić – bo też cóż można rzec więcej? Tylko tyle, że przydomek jest niezwykle trafny i że na dobre przylgnął do głównej bohaterki, niczym przysłowiowy rzep do psiego ogona.

Tym razem na drodze naszej Plumki stanie nie tylko wykręcający się od rozprawy delikwent, ale także połowa dzielnicy, z której pochodzi tytułowa protagonistka. Nawet matka i ukochana babcia Mazurowa są niezbyt optymistycznie nastawione do najnowszego zadania kobiecego łowcy nagród, no bo czy przystoi ścigać starego i poczciwego Wujaszka Mo? Tego samego, który od wielu, wielu lat sprzedaje dzieciom słodycze w swej cukierni i w dodatku nigdy nikomu nie zawadzał, a jeszcze starał się pomóc? Jednak zlecenia się nie wybiera – tym bardziej, jeśli Twoim szefem jest jakże "przecudowny" i "kochany" kuzyn Vinnie. Chcąc nie chcąc, Stephanie podjęła się zadania, które wydawało się dość proste. Przecież doprowadzenie staruszka na posterunek nie powinno sprawić nikomu większych trudności, prawda?

Wszystko się komplikuje w chwili, gdy Wujaszek Mo niepostrzeżenie znika i nikt z sąsiadów nie potrafi lub nie chce powiedzieć, gdzie on może być. Wieści rozchodzą się dość szybko, dlatego nic w tym dziwnego, że nagle pół dzielnicy dowiaduje się o tym, iż Stephanie "poluje" na tak dobrego i szanowanego człowieka. Momentalnie wszyscy poczciwi mieszkańcy Grajdoła stają się wrogo nastawieni do biednej Plumki, co niezbyt korzystnie wpływa na poszukiwania. Tropienia nie ułatwia również ciągle psujący się samochód, który doprowadza bohaterkę do szewskiej pasji.

Kolejny, trzeci już tom serii o Łowczyni Nagród nadal utrzymany jest w konwencji humorystycznego kryminału. Od strony rozrywkowej króluje jak zwykle babcia Mazurowa, nieporadność Stephanie Plum oraz postać Luli, która wysuwa się na pierwszy plan powieści. Natomiast atmosferę kryminału potęguje tajemnicze zniknięcie Wujaszka Mo, pojawienie się trupa, a w zasadzie kilku trupów, z czego jeden ląduje na masce samochodu Luli podczas wyjątkowo zażartego pościgu... W książce pojawia się jeszcze jeden motyw, bardzo ważny dla bohaterki i podchodzący pod obie wyżej wymienione kategorie (jako że nie wiadomo, czy mamy śmiać się, czy płakać), a jest nim próba uśmiercenia najwierniejszego przyjaciela Stephanie – chomika o imieniu Reks. Prócz tego, przyjrzymy się również, jak rozwija się przyjaźń pomiędzy Plumką a Komandosem, jak relacje z Morrelim nabierają coraz dziwniejszych kształtów oraz jak Lula próbuje udowodnić całemu światu, jakim to byłaby świetnym łowcą nagród.

Czy uda się odnaleźć Wujaszka? Czy on w ogóle jeszcze żyje, a jeżeli tak, to czy jest odpowiedzialny za morderstwa dealerów narkotykowych? I w końcu – czy chomiczy przyjaciel Plumki przetrwa groźbę mordu? Tego wszystkiego i znacznie więcej dowiecie z kolejnej odsłony przygód nietuzinkowej łowczyni nagród zatytułowanej ,,Po trzecie dla zasady". Tak więc nie pozostało mi nic innego, jak tylko życzyć Wam przyjemnej lektury i ponownego spotkania z jakże uroczą Stephanie Plum w czwartej części cyklu – ,,Zaliczyć Czwórkę".

Krystian ,,Anansi" Citowicki

Recenzja pierwotnie ukazała się na stronie: www.gildia.pl

Autor: Janet Evanovich
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wydanie polskie: 7/2012
Tytuł oryginalny: Three to Get Deadly
Seria wydawnicza: Fabryka sensacji
Liczba stron: 350
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788375747218
Wydanie: I

1 komentarz:

  1. Świetna recenzja. Chyba przekonałaś mnie do zakupu książki :))
    Obserwuję; zapraszam do siebie:
    http://recenzjex3.blogspot.com/ :3

    OdpowiedzUsuń